Życie w wikingowej przystani to jedna wielka przygoda a każdy kolejny dzień niesie kolejne wyznawanie. Tak było też i dziś. Nasi młodzi morscy rozbójnicy musieli wykazać się umiejętnością wiosłowania i obycia z wodą. Przed podróżą sprawdziliśmy jeszcze czy wszyscy pamiętają techniki udzielania pierwszej pomocy, na wypadek nieszczęśliwego zdarzenia, a zaraz po tym wyruszyliśmy na spotkanie z przygodą. W jednym momencie spokojna tafla wody zapełniła się kolorowymi, smukłymi łódkami. Po wyprawie wzdłuż jeziora jedni relaksowali się dryfując swobodnie na wodzie, inni bawili na całego i dawali popisy skoków do wody. Wróciliśmy do naszej osady w wyśmienitych nastrojach i jeszcze tego samego popołudnia rozpoczęliśmy przygotowania do zaślubin młodych par. Panny wiły wianki i szyły suknie ślubne. Kawalerowie przygotowali najlepsze odzienie, pierścionki zaręczynowe oraz upominki dla swoich wybranek serca. Wreszcie połączeni w pary kochankowie udali się na miejsce rytuału, aby pod osłoną nocy prosić boga Odyna o udzielenie im błogosławieństwa. Po podniosłej ceremonii zaślubin wszyscy weselnicy pogratulowali nowożeńcom i bawili się do późnych godzin nocnych.